wtorek, 23 kwietnia 2013

Prezenty dla ciała


A dziś recenzja. Niedawno obchodziłam urodziny, (które? Nie zdradzę;)) Dostałam kilka rzeczy, którymi można rozpieścić swoje ciałko na wiosnę!;) Zapraszam na lekturę 

Original Source, British Strawberry Shower (Żel pod prysznic o zapachu brytyjskiej truskawki)


OPIS PRODUCENTA:
Poczuj świeży powiew truskawkowego aromatu prosto od przyjaciół zza kanału. Pobratymcy Sherlocka co rano zakładają walonki i doglądają owoców, które później zamykamy w żelu Original Source British Strawberry, aby dostarczyć Ci intensywnych doznań pod prysznicem. Yes, indeed. 
Cena: ok. 8zł / 250ml

OPAKOWANIE:
Dość małe i poręczne. W buteleczce znajduje się czerwony, pięknie pachnący żel. Co ciekawe na etykiecie widnieje napis "ODDAJ JĄ DO RECYKLINGU" rzadko spotykane by producent zachęcał konsumentów do zamieniania butelek w zjeżdżalnie itp.

KONSYSTENCJA:
Typowa dla żelu pod prysznic. Nie ucieka z dłoni, nie rozlewa się. 

ZAPACH:
Bardzo intensywny.Truskawkowy <3 Jak dla mnie bomba, zależy co kto lubi.

Działanie:
Myje, nie wysusza skóry.

WYDAJNOŚĆ:
Ciężko określić  użyłam go 2 razy i troszkę ubyło ale jak to tego typu kosmetyk często używany dość szybko się kończy.

DOSTĘPNOŚĆ:
Rossmann


Dostępne również inne bardzo ciekawe zapachy.




Tutti Frutti, Masło do ciała, 'Liczi i Rambutan'




OPIS PRODUCENTA:
Gęste masło do ciała o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych oraz fascynującym zapachu dojrzałego liczi i soczyście świeżego rambutanu. Niezwykle słodkie liczi, uprawiane w Państwie Środka od 2000 lat, to symbol i ulubiony owoc chińskich cesarzy z dynastii Ming. Połączone z soczystym, rześkim rambutanem z Malezji nadaje skórze niespotykany, fascynujący aromat letniego wieczoru nad oceanem.Dzięki zawartości afrykańskiego masła Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia, sprawiając że ciało staje się zachwycająco miękkie, delikatne i jedwabiście gładkie. Bogata konsystencja pieści zmysły, czarne drobinki masują ciało, a zniewalająco słodki zapach egzotycznych owoców uwodzi i relaksuje.
Cena:ok 15zł / 250ml

OPAKOWANIE:
Zakręcany plastikowy słoiczek, wygląda bardzo apetycznie.

KONSYSTENCJA:
Miękkiego masła ;P lekko tłustawy, śliski. (Miałam kiedyś masło do ciała które bardziej przypominało balsam.) 

ZAPACH:
Dość intensywny.Liczi&Rambutan. Dość długo utrzymuje się na skórze. Kolejny prezent który przypadł mi do gustu!

Działanie:
Nawilża skórę, nadaje połysku. Ciało wygląda pięknie i zdrowo.

WYDAJNOŚĆ:
Tego kosmetyku użyłam również 2 razy ale wydaje mi się że będzie bardzo wydajny. Wystarczy odrobina.

Dostępne również z tej serii:



Dairy Fun Milky bath bombs ,musujące kule do kąpieli




OPIS PRODUCENTA:
Zestaw Dairy Fun zawiera trzy musujące kule do kąpieli z naturalnymi olejami z pestek winogron i awokado. Każda kula ma inny kolor i zapach.
Cena: 12zł / 3x120g

OPAKOWANIE:
Kule znajdują się w kartonowym pudełeczku,każda kula jest owinięta folią.

ZAPACH:
Przyjemny. Każda kula jest o innym zapachu: mleko & miód, karmel & jabłko, brzoskwinia & mango.

Działanie:
Musuje, nie pieni się, zabarwia delikatnie wodę, delikatnie pachnie.

WYDAJNOŚĆ:
;) Jedna kula- jedna kąpiel

DOSTĘPNOŚĆ:
Rossmann, Natura. Można kupić również pojedyncze kule.


Gosh, Volume Lip Shine, Uwypuklający błyszczyk do ust


01 SOFT CORAL

OPIS PRODUCENTA:
Najnowszy produkt Gosh do pielęgnacji i makijażu ust - błyszczyk do ust zawierający kompleks `MaxiLip`, który daje efekt delikatnego i naturalnego powiększenia ust. Formuła kosmetyku jest ponadto wzbogacona olejkiem Jojoba i masłem Shea, które pielęgnują i nawilżają usta dodając im jednocześnie cudownego, długotrwałego blasku oraz filtrem UV SPF10. 
Jest dostępny w 8 transparentnych odcieniach, które można stosować samodzielnie lub na pomadkę. Nie zawiera parabenów. 
Cena: ok. 36zł / 4ml

OPAKOWANIE:
Estetyczne, z aplikatorem. Skąpa grafika (na korzyść) 

KONSYSTENCJA:
Dość gęsta, nie leje się.

ZAPACH:
Delikatny, przyjemny, lekko mleczny.

Działanie:
Uwypukla usta, nie skleja, nabłyszcza, nawilża.

WYDAJNOŚĆ:
Jak na błyszczyk, długo się trzyma.

Podsumowując muszę powiedzieć że nigdy nie lubiłam błyszczyków. Przeszkadzały mi. Odkąd mam Volume Lip Shine używam codziennie! Uwielbiam go. Kolor również trafiony w 100% ;) jednak każda znajdzie odcień dla siebie.



Pozdrawiam Paula ;)

wtorek, 16 kwietnia 2013

SIQUENS Medexpert krem przeciwko niedoskonałościom skóry


Przyszedł czas na recenzję, którą obiecałam przy poście o kremie Tołpy.
Krem SIQUENS MEDEXPERT KREM PRZECIWKO NIEDOSKONAŁOŚCIOM SKÓRY jest moim kolejnym odkryciem z boxów. Znalazł się on w styczniowym pudełeczku.



OPIS PRODUCENTA:

"Likwiduje przyczyny powstawania niedoskonałości oraz redukuje juz istniejące. Poprawia wygląd skóry zapewniając jej odpowiednie nawilżenie, jednocześnie matując błyszczące partie.
  •          Działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie*
  •          Normalizuje wydzielanie sebum i matuje
  •          Zwęża pory i redukuje zaskórniki
  •          Wyrównuje koloryt skóry i poprawia jej ogólny wygląd
  •          Nawilża i regeneruje
  •          Nie podrażnia i nie wysusza
  •          Doskonały jako baza pod makijaż."


Pojemność: 30ml
Cena: ok. 30zł

MOJA OPINIA:

1. OPAKOWANIE
Krem znajduje się w plastikowej, elastycznej i bardzo wygodnej w użyciu tubce. Grafika opakowania jest prosta i estetyczna.

2. KONSYSTENCJA
Po wydobyciu kosmetyku z tubki zobaczymy białą, nieco silikonową w konsystencji maź. Przypomina mi ona nieco bazy pod podkład.

3. APLIKACJA PRODUKTU
Krem nakłada się przyjemnie. Jest wydajny. Chwilę po aplikacji skóra jest przyjemna w dotyku i wyraźnie zmatowiona. Kosmetyk wchłania się szybko i nie zostawia na skórze tłustego filmu. Krem świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż.

4. DZIAŁANIE
Najważniejszy punkt programu.
Silikonowa konsystencja tego produktu na początku kojarzyła mi się z zatkanymi porami i późniejszymi problemami ze skórą twarzy. Na szczęście nic takiego się nie dzieje – wręcz przeciwnie! Regularnie stosując ten krem zauważyłam, że zmniejszyły mi się pory na twarzy, a skóra jest dobrze nawilżona i miękka. Kosmetyk ładnie goi wypryski, a także redukuje przebarwienia, które po nich pozostają.
Używając tego produktu w połączeniu z kremem odprężającym Tołpy zauważyłam ogromną poprawę mojej cery i w końcu zaczynam pozbywać się zaskórników.

5.DOSTĘPNOŚĆ
Przyznam, że przed znalezieniem produktów Siquens w Glossy, nie znałam tej marki. Póki co, w Lublinie widziałam te kosmetyki w Tesco w „Strefie Piękna”.
A u Was jak jest z dostępnością?

PODSUMOWANIE:

Plusy:
  •          Wydajność
  •         Dobra cena
  •          Świetny jako baza pod makijaż
  •          Dobrze matuje skórę
  •          Dobrze nawilża
  •          Wygodne w użyciu opakowanie
  •          Redukuje wypryski i przebarwienia

Minusy:
  •         Dostępność – widziałam tylko w jednym miejscu


A Wy używałyście tego kremu? Jakie są Wasze odczucia? Czekam na opinie ;)

Pozdrawiam!
Ania.

niedziela, 14 kwietnia 2013

Candy Girl

Hej!

Wczoraj miałyśmy przyjemność po raz kolejny stworzyć razem z Klaudią wspólny projekt. Tematem przewodnim tej sesji były... słodycze!
Jak zwykle była bardzo wesoła atmosfera, która udzieliła się na zdjęciach.

Zapraszamy na wizualną, słodką ucztę! ;)


FOTO: Paulina









FOTO: Ania






Pozowała: Klaudia S.
Zdjęcia robiły: Ania&Paulina
Malowała: Ania

Słodkich snów Kochani!

piątek, 12 kwietnia 2013

Kwietniowy Glossybox

Cześć!

Notka z jednodniowym poślizgiem, ale tak czasem bywa. Wczorajszy dzień spędziłam w swoim domowym studio, gdzie robiłam zdjęcia na zaliczenie. Niestety na pisanie postu nie starczyło sił.
Ale do rzeczy :)

Kwietniowy Glossybox po raz kolejny ma temat przewodni. Hasło tego pudełka to"Ćwicz w sobie piękno".

No to otwieramy!



A tak się prezentuje w pełnej okazałości.

Karteczka:




Po kolei.

1. CHARMINE ROSE Nawilżająca emulsja do stóp Moisturizing 

Wielkość próbki: 50ml
Wielkość pełnowymiarowego produktu: 100ml
Cena pełnowymiarowego produktu: 40zł



OPIS Z KARTKI: 
"Odżywia, nawilża i regeneruje suchą skórę stóp. Zawartość masła kakaowego i lanoliny zapewnia zmiękczenie i wygładzenie skóry, a obecność wyciągów roślinnych odświeża i poprawia mikrokrążenie wpomagając odnowę uszkodzonego naskórka."

MOJA OPINIA:
Na chwilę obecną nie mam wyrobionego jakiegokolwiek zdania o produkcie. Niestety pudełeczko zostawiłam u rodziców, więc o zapachu będę pisała z pamięci. Tego akurat nie zapamiętałam, a to znaczy, że ani nie pachnie jakoś rewelacyjnie, ani nie śmierdzi. Fajnie, że próbka to połowa pełnowymiarowego produktu.


Jak widać krem jest biały i ma rzadką wodnistą konsystencję. Dobrze się wchłania w skórę i nie pozostawia nieprzyjemnego filmu - tyle wniosków z błyskawicznego testu ;)

2. LOVE ME GREEN Ograniczny krem do ciała

Wielkość próbki: 30ml
Wielkość pełnowymiarowego produktu: 200ml
Cena pełnowymiarowego produktu: 129zł 




OPIS Z KARTKI:
"Odżywia i chroni oraz daje efekt długotrwałego nawilżenia i odnowy warstwy lipidowej - nawet bardzo suchej skóry. Krem szybko się wchłania i pozostawia na skórze naturalny połysk nie zostawiając tłustego filmu. Skóra staje się jedwabiście gładka."

MOJA OPINIA:
Wszystko cudnie, gdyby nie mała próbka i duża cena pełnego produktu. Kosmetyk ten pachnie hipnotyzująco i energetyzująco ze szczyptą słodkości. Kojarzy mi się z musującym pomarańczowym wapnem.

3. YOSKINE Peeling do ciała Topaz Glamour

Wielkość próbki: 50ml
Wielkość pełnowymiarowego produktu: 220ml
Cena pełnowymiarowego produktu: 45zł







OPIS Z KARTKI:
"Cukrowy peeling do ciała złuszczający martwe komórki naskórka. Składniki aktywne preparatu sprawiają, że skóra po aplikacji jest dokładnie odżywiona, oczyszczona i jedwabiście gładka. Cytrusowy zapach odświeża skórę i pobudza zmysły."

MOJA OPINIA:
Tak, zapach jest bardzo przyjemny i pobudzający. Peelingu niestety jeszcze nie testowałam.

 
Jak widać na załączonym obrazku peeling jest gruboziarnisty i zawiera olejki. Konsystencją przypomina mi peeling marki Pat&Rub, który był w październikowym Glossy.

4. BIOLIQ Intensywne serum rewitalizujące PEŁNY PRODUKT

Wielkość pełnowymiarowego produktu: 30ml
Cena pełnowymiarowego produktu: 28zł 





OPIS Z KARTKI:
"Dzięki zawartości ekstraktu z kawioru intensywnie stymuluje rewitalizację skóry, aktywnie ją nawilża oraz poprawia jędrność i elastyczność. Pomaga modelować owal twarzy. Wyrównuje koloryt rozjaśniając przebarwienia i niewielkie plamki"

MOJA OPINIA:
Z opisu produkt ideał! Zobaczymy jak się sprawdzi w testach. Póki co jest w kolejce po kremie Siquens, który już mi się kończy. Jak narazie jestem zadowolona z kremów, które dostaję w pudełeczkach. Mam nadzieję, że i tym produktem się nie zawiodę i będzie pełnił wszystkie opisane powyżej funkcje.

5. RSS Dezodorant nawilżający PEŁNY PRODUKT


Wielkość pełnowymiarowego produktu: 75ml
Cena pełnowymiarowego produktu: 15zł 



OPIS Z KARTKI:
"Dezodorant o długotrwałym działaniu, który zawiera naturalne składniki nawilżające. Bezalkoholowy, idealny dla każdego rodzaju skóry. Poręczne opakowanie o pojemności 75ml możesz zabrać ze sobą na siłownię lub na basen."

MOJA OPINIA:
Produkt czeka na swoją kolej. Póki co sprawdziłam tylko zapach (chwilę po otwarciu pudełeczka zawsze wącham wszystkie produkty :D) Kosmetyk pachnie przyjemnie i świeżo. 

PREZENT:


Ostatnio Glossy rozpieszcza nas prezentami. Niektóre lepsze, inne gorsze. Ten średnio trafiony, bo mam krótkie włosy, ale nie licząc tego aspektu, to bardzo podobają mi się te gumeczki ze względu na fajne kolory. Wydają się też dosyć solidne. Na pewno przydadzą się przy sesjach zdjęciowych :)

NO I GRATISY W POSTACI VOUCHERÓW:

Jeżeli któraś dziewczyna chce kod z powyższego zdjęcia proszę o kontakt na maila. Bon jest jednorazowy. Aby dostać 40zł, trzeba zrobić zakupy na min. 200zł.
Z Yasumi sobie zostawię. Może się skuszę na jakiś zabieg?

Podsumowanie.

Po otwarciu pudełko prezentuje się blado. Bużo bieli i nijakości. Na szczęście to uczucie mija po otworzeniu produktów. Zapachy w tym boxie są zachwycające, energetyzujące - w sam raz na wiosnenne wybudzenie. Najsłabszym punktem póki co wydaje mi się krem do stóp, który przed testami niczym mnie nie zachęcił. Ot, krem. Może w trakcie używania jednak się to zmieni.

A jakie są Wasze odczucia?

Pozdrawiam i życzę słodkich snów!

Ania.

piątek, 5 kwietnia 2013

Po pierwsze: projekt!

W wolnej chwili lubię wziąć szablon do makijażu, paletę cieni, kredki i pędzle i przenosić swoje pomysły na kartkę.

Jest to bardzo przydatne z kilku względów:
1. Kiedy wykonuję makijaż wiem, widzę co dokładnie chcę osiągnąć. Pozwala to zaoszczędzić czas.
2. Sytuacje, kiedy czegoś w makijażu brakuje, ale nie wiadomo czego, zostają zminimalizowane do minimum.
3. Make up można powtórzyć wiele razy i zawsze osiągniemy ten sam efekt.

Jeżeli lubicie wykonywać makijaże i jeszcze nie robiłyście projektów, to serdecznie to polecam! Świetna zabawa połączona z pożytecznym ;)

Przedstawiam kilka moich prac:









Moim projektom daleko do doskonałości, ale w końcu to praktyka czyni mistrza, a ja mam jej jeszcze ciut mało :)

Ps. Usta kolorowane są kredką akwarelową, która niestety pozostawia takie ślady, ale lepsze to niż np. tłuste plamy :)


Jeżeli chcecie spróbować swoich sił przy projektowaniu tutaj pobierzecie szablon (ten z którego ja korzystam i który oczywiście polecam): KLIK!


Nie zapomnijcie podzielić się z nami efektami!


Pozdrawiam kolorowo!
Ania.