Usta po nałożeniu kosmetyku (barwnik + balsam) |
Opis producenta:
"Nowa pielęgnacyjna szminka Perfect Stay Lip Tint w formie flamastra zapewniw długotrwały efekt koloru. Wodoodporna, lekka formuła flamastra nadaje im niepowtarzaln kolor, a balsam ochronny zapewnia im komfort. Usta są nawilżone i pokryte idealnie błyszczącą warstwą. Wyglądają nieskazitelnie i zachowują znakomitą kondycję - przez cały dzień.
Korzyści
- Aplikator we flamastrze zapewnia łatwą i precyzyjną aplikację
- Balsam pielęgnuje usta i zapewnia uczucie komfortu
- Pozwala stopniować intensywność koloru
- Lekki, świeży kolor, który nie zetrze się ani nie rozmaże
- Komfort noszenia przez cały dzień
- Nadaje ustom piękny kolorystyczny wyraz
- Nie brudzi / Nie ściera się / Nie rozmazuje się
- Usta nawilżone przez cały dzień"
MOJA OPINIA
To jest trudna miłość.
Raz ten kosmetyk kocham, a za chwilę go nienawidzę. Zaletą jest głównie forma pomadki, czyli flamaster. Moje usta nie mają wyraźnego konturu przez co przy ciemniejszych kolorach szminek muszę najpierw dokładnie obrysować je konturówką. Pisak w tym wypadku sprawdza się idealnie!
![]() |
Nie każda pomadka ma dwa końce! A ta jest wyjątkiem ;-) Etap 1: Nakładanie pigmentu pisakiem; Etap 2 nałożenie balsamu. |
Niestety gorzej jest z nakładaniem.
Aplikacja jest mało przyjemna, ponieważ sztyft jest bardzo twardy i lekko drapie. Niestety też dość szybko wysycha, przez co co chwilę trzeba nim mocno potrząsać. Kolor nakłada się nierównomiernie, więc zamiast pięknych jednokolorowych ust możemy sobie zrobić mało estetyczną mozaikę. Na osłodę jednak dodam, że można też stopniować nasycenie barwy przez stopniowe nakładanie kolejnych warstw pigmentu. Po nałożeniu barwnika koniecznie trzeba użyć balsamu, ponieważ usta są nim wysuszone.A jak z trwałością?
Na szczęście tu produkt nadrabia! Na ustach utrzymuje się dość długo. Nie ściera się. Niestety balsam, który trzeba nałożyć na pigment, obniża nieco jego trwałość, ale pomimo to i tak jest dobrze.
Balsam, który znajduje się po drugiej stronie pisaka też nie jest najgorszy. Nie jest tłusty, ładnie
nabłyszcza usta, nie klei się, ale też nie ma jakiś specjalnych właściwości pielęgnacyjnych. Dzięki niemu nie czujemy po prostu dyskomfortu spowodowanego przesuszeniem warg przez pigment.
Pomadki są dostępne w 8 kolorach:
Niby mało, ale dzięki możliwości stopniowania możemy stworzyć kilka odcieni jednego koloru.
Cena: ok. 30zł
ale...!
Na szczęście jest allegro, gdzie pisak możecie kupić nawet za 6zł !! (plus koszty przesyłki. Jeżeli jednak kupujecie kilka kosmetyków, lub robicie zakupy wspólnie z siostrą lub przyjaciółką, to myślę, że można się na niego skusić).
Krótko mówiąc: pomimo wielu niedoskonałości myślę, że warto ten pisak kupić (ale tylko przez allegro), bo są takie dni, że naprawdę warto po niego sięgnąć. Np. kiedy chcemy lekko podkolorować usta, albo chcemy osiągnąć naturalny efekt. Szczególnie polecam go tym Dziewczynom, które mają problem z niewyraźnym konturem ust, oraz tym, które nie mają możliwości częstego poprawiania pomadki i wymagają od niej dość długiej trwałości.
PODSUMOWANIE
Plusy:
- trwałość
- odporność na ścieranie
- łatwość obrysowania konturu ust
- możliwość stopniowania kolorów
- balsam ładnie nabłyszcza usta, nie klei się
Minusy:
- pisak szybko wysycha
- aplikacja jest mało przyjemna
- ciężko nakładać barwnik, bo pisak jest "tępy"
- nieco skąpa kolorystyka
- cena! Ten produkt nie jest jej wart (chyba, że kupujecie przez allegro ;-)
- ciężko jest go równomiernie nałożyć
- balsam nie nawilża ust
Pozdrawiam!
Ania.
Dziękuje za opisanie produktu bo zastanawiałam się nad nim :)
OdpowiedzUsuńPrzez allegro myślę, że warto! Ale jak miałabyś wydać w drogerii 30zł, to lepiej je zainwestować w co innego :)
UsuńJaki kolor używasz?
OdpowiedzUsuńOdcień nr 200
Usuń