środa, 20 marca 2013

Moc zapachów

Dzisiaj miałam dość nieciekawą, dosłownie śmierdzącą sytuację. Nie będę jej opisywać, bo nie o brzydkich zapachach ma być wpis, a przeciwnie. Dlaczego do niej nawiązuję? Ponieważ skłoniła mnie ona do refleksji nad zmysłem węchu, który mam bardzo silny.
Jedną z rzeczy, które niezwykle poprawiają mi nastrój i dodają energii są właśnie zapachy. Kąpiel z aromatycznym olejkiem, gotowanie, lub każdą inną czynność, w której odgrywają one pierwszą rolę, traktuję jak magiczny rytuał.
Część z Was być może zauważyła, że przy recenzji kosmetyku jego woń stawiam zawsze bardzo wysoko i to właśnie ona ma decydujący wpływ na to, czy danego produktu będę używać, czy nie. Ba! Coś może kompletnie nie działać, ale jeżeli pięknie pachnie na pewno zużyję to do końca.

W tym poście chciałabym Wam przedstawić kilka kosmetyków, w których się zakochałam ze względu na zapach. Dziś wyjątkowo postaram się krótko.

1. CHARMINE ROSE Kokosowy peeling do ciała

Używając go czuję, jakbym nacierała się ciastem z kremem kokosowym. Zapach jest słodki, ale nie mdlący i naturalny. 


2. LIERAC Odżywczy krem do cery bardzo suchej Hydra-Chrono
Piękny rześki konwaliowy (?) zapach. Aplikacja tego kremu to prawdziwa rozkosz. Żałuję, że jest do cery suchej, bo pewnie już bym go miała w swojej kosmetyczce nawet pomimo ceny ;)


3. ORGANIQUE Balsam z masłem shea żurawinowy



Och, cudo ;) Uwielbiam się otulać w ten zapach! Jest trochę kwaśny, cytrusowy, dosyć intensywny i bardzo apetyczny. Czasami odkręcam sobie słoiczek z nim, żeby tylko go powąchać. Szkoda tylko, że balsam zostawia dosyć tłusty film.


4. ORIENTANA Balsam w kostce Imbir i trawa cytrynowa

Najlepsza ze wszystkich kostek od Orientany. Bardzo orzeźwiająca, hipnotyzująca aromatem. Zapach cytrynowy, lekko kwaskowaty i świeży. Aplikacja byłaby przyjemniejsza, gdyby balsam nie był taki tłusty. Mimo to wchłania się całkiem nieźle.


5. ZIAJA Maziajki Żel pod prysznic o zapachu gumy balonowej



Co tu dużo pisać? Zapach dzieciństwa! Polowałam na niego dość długo, bo nie mogłam go namierzyć w drogeriach. Dzięki niemu podczas prysznica przychodziły mi miłe wspomnienia z czasów, kiedy byłam małą dziewczynką ;)


6. SCHWARZKOPF PROFFESJONAL Szampon Oil Miracle
Pamiętam moment pierwszego otwarcia tubki tego szamponu (dostałam go w Glossyboxie). Och jak się zachwycałam tym perfumowym zapachem! Nie mogłam się doczekać aplikacji. Niestety. To jest jeden wielki niewypał.
Ale dodaję go, bo zapach ma naprawdę piękny ;)

I tu się na chwilę zatrzymam. Kosmetyki najczęściej wywołują we mnie dwa rodzaje uczuć: albo fascynację, albo obojętność. Niestety ten szampon był pionierem jeżeli chodzi o złość :) Napiszę kiedyś jego recenzję.

Wiecie, dziś uświadomiłam sobie, jak ważne są mnie zapachy. Dzięki nim na chwilę odrywam się z szarej rzeczywistości i przenoszę w świat rozkoszy, bądź przyjemnych wspomnień. Czy Wy też tak macie?

Jakie są Wasze ulubione kosmetyki pod względem zapachów?

Buziaki!
Ania.

5 komentarzy:

  1. tak samo ja na pierwszym miejscu podczas zakupu produktu stawiam zapach, wśród moich kosmetyków nie ma produktów które dla mnie źle pachną, wszystkie zapachy mam podpasowane pod siebie i mój nosek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lierac HydraChrono+ uwielbiam! I ta żelowa, lekko "silikonowa" konsystencja. Cudo :)
    Z ziaji uwielbiam płyn o smaku coli i chyba mandarynki z morelą lub mango. Mniam. Szkoda, że się nie da ich jeść ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych dwóch płynów jeszcze nie używałam :) W ogóle produkty do mycia Ziaji rządzą jeżeli chodzi o zapach! :)

      Usuń
  3. zgodzę się z tym kokosowym peelingiem -mmm - pamiętam że miniaturka była w GB :) i też szampon Z tym olejkiem był cudny, ja ostatnio zakochałam się w tym http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=58559 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tego szamponu szczerze nienawidzę, a naprawdę miałam dobre chęci. Niestety nie jestem w stanie go zużyć do końca, bo dla mnie jest strasznie toporny. Ja mogę nawet się wymienić z Tobą na coś za ten szampon, bo mam niestety jeszcze jedną nieotwartą miniaturę.

      Co do Olejku do kąpieli Bielendy - chętnie wypróbuję ;)

      Usuń