środa, 6 lutego 2013

Kosmate tabu


   Jest rok 1909. Antoni Cierplikowski właśnie ostatni raz muska nożyczkami krótką fryzurę Evy Lavalliere. Eva wywołuje szok na paryskich salonach, bo do tej pory krótkie włosy były zarezerwowane tylko dla mężczyzn. Fryzura, którą stworzył Cierplikowski, a także rewolucja modowa wprowadzona przez Coco Chanel, wytaczają drogę dla nowoczesnej kobiety z początku lat XX.

   Czy znajdzie się dzisiaj ktoś, kogo szokuje widok  krótkich włosów u płci pięknej? Raczej nie. No chyba że jest to fryzura ekstremalna.

   Właśnie. Cofnijmy się o dekadę wstecz, do 2002 roku i wyobraźmy sobie pewną sytuację: Pani X mówi do Ciebie, drogi Czytelniku: Kochana/y, zobaczysz. Za dziesięć lat połowa dziewczyn będzie miała jeden bok głowy zapuszczony do ramion, a drugi wygolony na łyso.
   Zgaduję Twoją pierwsza myśl: „Niemożliwe! Toż to musiałby zapanować na całym świecie jakiś wirus „szalonych kobiet”, bo przecież żadna normalna dziewczyna tak by się nie oszpeciła”.

   A jednak!

   Rok temu na ulicach świata zapanowała moda na ekstremalne asymetrie - golenie boku głowy. Jak pewnie wiecie, fryzurę tą wybierały nie tylko zbuntowane niegrzeczne dziewczynki czy celebrytki, ale też kobiety całkiem poważne, z tą różnicą, że te drugie wygoloną część głowy na co dzień zakrywały długimi włosami.
Mamy rok 2013. Zastanawiam się, gdzie tym razem przesunie się kobiece tabu dotyczące włosów. Czy ono w ogóle jeszcze istnieje?


   W dzisiejszych czasach naprawdę trudno zaskoczyć oryginalną fryzurą. Właściwie wszystko już było. dzięki magicznej mocy Internetu widziałam już na włosach chyba każdy kolor tęczy i każdy możliwy ekstremalny sposób cięcia. I nie mam na myśli fryzur pokazowych wprost z mistrzostw fryzjerstwa.

   Co prawda jesteśmy przyzwyczajeni do oglądania fantazyjnych cięć, ale wyłącznie w sferze Internetu, bądź w kolorowych gazetach. Mało jest osób, szczególnie w Polsce, które lubią wyróżniać się poprzez swoje włosy. Dlaczego? Chyba głównie ze strachu przed społeczną nagonką, przed oblepiającym wzrokiem innych i przed nieprzyjemnymi komentarzami.

   Ja przełamuję to uliczne tabu, jednocześnie wróżąc, że za kilkanaście lat niebieskie włosy nie będą już elementem  wywołującym szok u innych, ale czymś normalnym i powszednim, tak jak krótkie włosy u płci pięknej.

A oto kilka inspiracji dla odważnych:















A w nagrodę dla wytrwałych:

Moja inspiracja:



I ja:



A jakie Wy macie prognozy dotyczące fryzur na 2023 rok?

Ania.


Zdjęcia pochodzą z:
http://www.ofeminin.pl/wydarzenia-kulturalne/antoine-spektakl-teatr-polonia-antoine-spektakl-d16174.html
http://www.facebook.com/pages/E-X-T-R-E-M-E/290167887680385?fref=ts
http://www.papilot.pl/wlosy/13921/10/Asymetryczne-ciecia-teczowe-pasemka-Komu-pasuja-awangardowe-fryzury-DUZO-ZDJEC.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz